Granice przetrwania człowieka na mrozie: jak nisko możemy zejść?

12

Organizm ludzki to doskonale dostrojona maszyna, która najlepiej funkcjonuje w wąskim zakresie temperatur. Ale co się stanie, gdy ta równowaga zostanie zakłócona przez ekstremalne zimno? Co zaskakujące, organizm ludzki może wytrzymać znacznie niższe temperatury, niż wielu sądzi. W tym artykule omówiono zdumiewające przypadki hipotermii przypadkowej lub wywołanej lekami, pokazując, jak blisko śmierci klinicznej mogą być ludzie, a mimo to wyzdrowieć.

Reakcja organizmu na zimno

Człowiek utrzymuje temperaturę ciała na poziomie około 36,6°C. Pod wpływem zimna organizm uruchamia mechanizmy przetrwania: naczynia krwionośne zwężają się, aby oszczędzać ciepło, dreszcze wytwarzają ciepło, a gęsia skórka próbuje zatrzymać powietrze w celu izolacji. Jednakże, gdy te mechanizmy obronne zawodzą, następuje hipotermia – niebezpieczny spadek poniżej 35°C.

Łagodna hipotermia (33–35°C) powoduje dezorientację, głód i bladość skóry. Umiarkowana hipotermia (poniżej 33°C) powoduje letarg, spowolnienie oddechu i niepokojące zjawisko zwane paradoksem rozbierania się – kiedy ludzie zdejmują ubranie pomimo zimna. Ciężka hipotermia (poniżej 28°C) wyłącza funkcje życiowe, spowalniając tętno i ciśnienie krwi niemal do zatrzymania.

Niezwykłe przeżycie Anny Bogenholm

Pomimo tych śmiertelnych konsekwencji, niektóre przypadki przekraczają oczekiwania. W 1999 r. szwedzka radiolog Anna Bogenholm przeżyła po upadku w lód i zanurzeniu w lodowatej wodzie na ponad 90 minut. Temperatura jej ciała spadła do 13,7°C, co stanowi najniższą odnotowaną temperaturę u dorosłej osoby, która przeżyła poza opieką medyczną.

Ratownicy znaleźli ją w stanie śmierci klinicznej, ale resuscytacja krążeniowo-oddechowa i włączenie płuco-serca przywróciły ją do życia. Pomimo uszkodzeń narządów i problemów z nerwami całkowicie wyzdrowiała i po kilku miesiącach wróciła do pracy i pieszych wędrówek. Ten przypadek pokazuje, jak ekstremalne zimno może paradoksalnie zyskać na czasie: spowolnić zapotrzebowanie metaboliczne, zachowując jednocześnie funkcjonowanie mózgu.

Niesamowity powrót do zdrowia małego Adama

W 2014 roku polski mały Adam przeżył jeszcze trudniejsze warunki. Znaleziony nieprzytomny po godzinach w mrozie -7°C, temperatura jego ciała spadła do 11,8°C. Podobnie jak Bogenholm, Adama reanimowano za pomocą respiratora, a po dwóch miesiącach pobytu w szpitalu całkowicie wyzdrowiał.

Przypadki te pokazują, że ultraniskie temperatury, choć niebezpieczne, mogą również zmniejszyć zapotrzebowanie mózgu na tlen i składniki odżywcze, spowalniając śmierć komórek. Bogenholm korzystała z kieszeni powietrznej pod lodem, która zapewniała minimalną ilość tlenu podczas schładzania jej ciała.

Hipotermia indukowana: narzędzie medyczne

Społeczność medyczna od dawna uznaje ochronne działanie niskiej temperatury ciała. Chirurdzy stosują hipotermię indukowaną w celu spowolnienia metabolizmu podczas skomplikowanych operacji, takich jak operacje na otwartym sercu, dzięki czemu mają więcej czasu na pracę. Najniższa zarejestrowana temperatura, w której funkcjonowanie mózgu przetrwało, to 4°C i została zarejestrowana w 1961 r.

Jednak współczesna medycyna jest ostrożna. Chociaż chłodzenie może chronić narządy, zwiększa również ryzyko infekcji, zakrzepów krwi i niewydolności nerek. Obniżenie temperatury ciała jest obecnie regulowane bardziej konserwatywnie.

Wyniki

Chociaż przeżycie w ekstremalnie niskich temperaturach jest rzadkie, przypadki Bogenholma i Adama pokazują niezwykłą odporność ludzkiego ciała. Najbardziej wiarygodnie udokumentowana temperatura przeżycia wynosi 11,8°C (przypadek Adama), chociaż indukowana hipotermia w kontrolowanych warunkach sprowadziła tę granicę do 4°C. Dla większości ludzi najlepszą strategią przetrwania pozostaje unikanie ekstremalnego zimna.

Попередня статтяHistoria nauki: spojrzenie na przewidywania sprzed 50, 100 i 150 lat
Наступна статтяPracownicy placówek opieki dziennej stają w obliczu rosnących wskaźników głodu w obliczu wyzwań systemowych